Opis
Książka terapeutyczna, która oswaja traumę porzucenia oraz problem pobytu dziecka w szpitalu. Historia, choć napisana dla dzieci, porusza wiele aspektów życia, z którymi spotykają się również dorośli. Marzenia i dążenie do ich spełnienia to tylko jeden z nich. Oprócz tego w książeczce przeczytać można o bólu rozstania, o tęsknocie, o poszukiwaniu swojego miejsca na Ziemi, o miłości, o przywiązaniu do pamiątek, o akceptacji i o wielu innych uczuciach, które towarzyszą ludziom (i zabawkom) przez całe życie
Cel charytatywny
Wiem, co to znaczy stracić swoje nienarodzone dziecko. Ta tragedia spotkała mnie dwukrotnie. Znam strach o każdy dzień życia maleńkiej istoty w łonie mamy, uporczywe wyczekiwanie, czy dziś się jeszcze poruszy i pełne nadziei wpatrywanie się w monitor ultrasonografu, że może jednak serduszko jeszcze bije… Ale znam też wolę walki, moc modlitwy i możliwości współczesnej medycyny. Dlatego chcę wpierać leczenie dzieci w życiu płodowym.
W związku z tym przekazuję 1 zł z każdego sprzedanego egzemplarza książki na rzecz wewnątrzmacicznego leczenia przepukliny oponowo-rdzeniowej płodu na Oddziale Patologii Ciąży Katedry i Oddziału Klinicznego Ginekologii, Położnictwa i Ginekologii Onkologicznej w Szpitalu Specjalistycznym nr 2 w Bytomiu.
Bo komu będziemy czytać książki, jeśli nie będziemy mieć dzieci?
Magdalena Kania –
Dziękuję za Jeżyka! Nasze dzieci są zachwycone tą historią.
Dwóch moich synów miało epizod szpitalny i myślę, że ta opowiedzieć pięknie pomaga im poukładać te przeżycia w głowie. Ja również wzruszam się czytając. Pisz, pisz, pisz, bo chcemy więcej!
Magdalena Kania
Marta Gadaszewska –
Czytamy z Rysiem Jeżyka… On się tak wzrusza że jak widzi płaczącego jeżyka, sam też zaczyna płakać… jeszcze żadna książka tak na niego nie działała i tak się przy czytaniu nie wzruszał. A ma dopiero dwa latka! Ta książka jest piękna…
Marta Gadaszewska
Patrycja Kruba –
Alu, książeczka jest przepiękna. Ciepła, rzeczywiście terapeutyczna, dotykająca w czytelniku najczulszych strun emocji i serca, w bardzo delikatny, i dzięki temu, uzdrawiający sposób. W taki właśnie sposób działa Bóg, Jego obecność, Jego bliskość, gdy otwieramy się na nią, dlatego nie mam wątpliwości, że była pisana z Nim, o czym czasem wspominasz ?
Ale dostrzegam w niej jeszcze coś bardzo istotnego. Otóż przez tę książkę widać, jaką jesteś piękną osobą. Wspaniale, że zdecydowałaś się ją napisać . Ludziom bardzo potrzebna jest świadomość, że piękno jest możliwe i da się pięknie żyć i pięknym być. Że znoje życia, przeżyte nieszczęścia, a nawet tragedie nie muszą czynić nas zgorzkniałymi, pełnymi żalu i pretensji do świata, ale z Bożą pomocą, o ile się na nią otworzymy, mogą wykuwać, kształtować w nas piękno i dobro. Piękni ludzie rzadko w jakikolwiek sposób istnieją publicznie, czy medialnie. Bóg posłużył się Tobą, żeby zrobić, pokazać coś bardzo ważnego i potrzebnego. Ja tak to widzę. ? I jestem naprawdę dumna i szczęśliwa, że nie schowałaś tego światła pod korcem, ale pozwoliłaś, żeby zabłysło wszystkim.
Patrycja Kruba
Agnieszka Janiszewska –
Staś jest dzieckiem, który nigdy nie chciał, aby mu czytać książki. Pomimo tego, że czytałam mu odkąd go urodziłam, to w pewnym momencie, a miał wtedy z pół roku, krzyczał kiedy zaczynałam. Od tamtego czasu były próby czytania, ale kończyły się szybko. Gdy otrzymałam książkę Alicji, powiedziałam mu, że pani napisała mu w książce ważne słowa (dedykacja) i wczoraj widząc książkę, która leży na regale w salonie, zapytał czy mu poczytam. A że jest chory, to treść książki idealnie mu podeszła. Tak więc przeczytaliśmy. Książka jest bardzo wdzięczna, przemawiająca do wyobraźni dziecka, bardzo ciepła i bardzo podoba mi się informacja, którą Alicja napisała o sobie na końcu, a szczególnie strona o małym Kubie. A ja też przyznam się do jednej rzeczy: Twoja książka była pierwszą książką (nie zawodową) przeczytana przeze mnie od 3 miesięcy ?
Agnieszka Janiszewska
Edyta Ogłaza –
Przeczytałam. I jestem pod ogromnym wrażeniem.
Alicja Podgrodzka stworzyła dzieło szyte na miarę… dla dzieci, ale też dla ich rodziców.
Opowieść o pięknej przyjaźni pomiędzy chorym dzieckiem i jego pluszową zabawką, która „też ma duszę” tak ujmuje za serce, że nie sposób się nie popłakać. To książka o chorobie, traumie pobytu w szpitalu, traumie rozstania z ulubioną zabawką… ale też o wielkiej radości z powrotu do zdrowia, spotkania po długim czasie z pluszowym przyjacielem. To też nauka dla rodziców, aby w dzisiejszej dobie, kiedy możemy mieć wszystko, co materialne, nie wyrzucać zabawek, nie wymieniać ich na nowe… bo stara już zniszczona. Ale może właśnie ta stara ma duszę, ma to coś, czego potrzebuje nasze dziecko i na co czeka przez czas choroby…
Ja tę książeczkę odebrałam bardzo osobiście.
Po pierwsze dlatego, że stworzyłam grupę na FB dla dwuletniego synka moich przyjaciół, na której zbieraliśmy pieniążki na jego leczenie, a po drugie dlatego, że czytając, spotkałam Edytkę… swoją imienniczkę. Może to przeznaczenie, może kiedy zagłębię się w swoje myśli, to coś tam jeszcze odnajdę… jakiś drogowskaz… Kto wie? Jednym słowem – GENIALNA POZYCJA CZYTELNICZA DLA MAŁYCH I DUŻYCH.
Edyta Ogłaza
Marzena Małczak –
Piękna książka. Pięknie napisana. Płakałam, jak czytałam. Gratuluję!
Marzena Małczak
Monika Mzyk –
Przeczytałam w święta „Jeżyka…”. Wzruszyłam się jak małe dziecko. GratulujE przepięknej książki!
Monika Mzyk
Ela Perek –
Wczoraj przeczytałam Jeżyka swojej 4-letniej Córeczce po raz pierwszy. Byłam przekonana, że podzielimy książkę na kilka podejść, bo opowieść ma całkiem konkretną długość (przynajmniej jak na możliwości czterolatki). Ku mojemu zdziwieniu Córka prosiła, by koniecznie ją dokończyć. Starałam się czytać ją powoli i uważnie, przeżywając z Pajacykiem wszystkie towarzyszące mu emocje, tak by i Ewa je poczuła. Była bardzo przejęta. Wzruszyła się do łez, gdy Pajacyk obawiał się ponownego porzucenia na rzecz nowych zabawek. Podskoczyła z radości, gdy jednak stało się inaczej. Ja sama autentycznie się wzruszyłam. To piękna opowieść. Napisana prosto i przystępnie dla dziecka, nie będąc przy tym okrojoną z bogatego słownictwa i cennych spostrzeżeń. Radość. Smutek. Miłość. Akceptacja. Szacunek. Trudy. Empatia. Ciepło. Tyle ważnych emocji ubranych w tak fajny i przystępny dla dziecka sposób. Spłakałam się nad cudownością tej historii… Polecam z całego serca.
Ela Perek
Joanna Węglewicz –
Z całego serducha polecam Jeżyka każdemu rodzicowi.
Książka Pani Alicji jest niezwykła, porusza każdą strunę naszej wrażliwości, daje naszym dzieciakom cenną lekcję o ludzkiej empatii, przyjaźni i miłości. Myślę, że nawet najtwardsi czytelnicy uronili łezkę podczas lektury. Dziś takich książek dla dzieci jest naprawdę niewiele. Pani Alicjo, dziękujemy za wspaniałą cząstkę siebie przelaną na papier. Czekamy na więcej ❤️
Joanna Węglewicz
Zaczytani.org –
https://www.facebook.com/zaczytani.org/photos/pcb.1606736076164054/1606735902830738/?type=3&theater